- autor: marcinm_84, 2017-05-10 12:04
-
Atos vs Mercedes Team
Kolejny mecz z beniaminkiem Ligi. Tym razem jest to drużyną Mercedes Team, której musieliśmy się odegrać za przegrany mecz pucharowy z zeszłego roku. Wówczas mimo prowadzenia w meczu przegrywamy ostatecznie jedną bramką.
Pierwsza połowa to gra pod nasze dyktando. Dobrze ustawiona defensywa i świetnie spisujący się bramkarz Bartek, który swoimi interwencjami doprowadzał do frustracji naszego przeciwnika. Wychodzimy na prowadzenie po bramkach Tomasza Forbota i Marcina Jankiewicza. Rywalom udaje się wykorzystać jeden nasz błąd w defensywie i zdobywają bramkę kontaktową. Jednak kolejne bramki w tej połowie padają już tylko na nasze konto. Po 3 sytuacjach niewykorzystanych Tomka Forbota, w końcu udaje się zdobyć kolejne bramki i do przerwy prowadzimy 4:1.
Drugą połowę zaczynamy nie najlepiej. Rywalom udaje się zdobyć dwie bramki. Na szczęście udaje się też to naszej drużynie i mamy wynik 6:3 dla Atosa. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Paweł Snarski oraz Robert Żeglicz. Po upływie kolejnym minut znów tracimy bramkę ale zaraz strzelamy kolejną. Bramkę na 7:4 zdobywa Dawid Szpott. Na 12 minut przed końcem fundujemy sobie dreszczowiec jakich mało. W ciągu 7 minut tracimy 4 bramki. Rywale wychodzą po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie i mamy 7:8 dla Mercedes Team.. Na 5 minut przed końcem wydaje się ze już nie odrobimy strat. Poprzednie mecze pokazały, że potrafimy wyjść z takiej opresji. Najpierw brakarz rywali popełnia błąd przed własnym polem karnym i gubi piłkę. Na posterunku był już Tomasz Forbot, który szybko doskoczył do piłki i dopełnił formalności trafiając na remis. Dosłownie chwilę potem wyprowadzamy akcję spod naszego pola karnego. Akcję prowadzoną przez Pawła, wykańcza po podaniu ze skrzydła Marcin Jankiewicz, który strzałem w "długi róg" pokonuje bramkarza i odzyskujemy prowadzenie. Na półtorej minuty przed końcem meczu odwracamy losy meczu a rywal już nie miał siły się podnieść po takich szybkich kontrach.
Wygrywamy 9:8!!!!
Thrillery to ostatnio nasza specjalność, jednak postarajmy się dla własnego dobra unikać takich błędów w obronie. Brawa dla całej drużyny za niesamowite morale i determinację.
Vamos Atos!!!